wtorek, 6 maja 2014

Ciągu dalszego ciąg jeszcze dalszy



Groszek.

Pulchny jak świeżo wyrośnięta babeczka.
Śliczny jak torebka cukierków i równie słodki.
Wyrzucony z samochodu w mieście mazowieckim będącym tradycyjnym dostawcą Podopiecznych.
Ma niecały rok, jest malutki.
Groszek po prostu.
Pokochać natychmiast!!!
Zabrać do domu!!!!








Kruszynka.

Przyjechała razem z Groszkiem.
Maleńka sarenka o orzechowym spojrzeniu.
Zaraz po przyjeździe do hoteliku została wysterylizowana i natychmiast znalazła sobie dom.
Kochana, szczęśliwa, rozpieszczana.






Fiona

Niezwykłe przejrzyste miodowe oczy i karmelowy nosek.
Delikatna jak jedwab, wystraszona i jeszcze smutna po wspomnieniach z poprzedniego okropnego życia.
Po przyjeździe do hoteliku wymiotowała plastikowymi osłonkami do parówek, kawałkami torebek foliowych i tym podobnych produktów żywieniowych, którymi była karmiona.
Ma ok. 8 miesięcy, jest malutka, urocza, bardzo marzy o takim domu, jaki znalazła Kruszynka.
Chce być w nim ukochaną królewną, córeczką, koteczką i skarbeczką.
Kto pokocha Królewnę Fionę?
















Tili

Siostrzyczka Fiony.
W porywach do półtora kilograma.
Nie pozwoliła się fotografować i dlatego tylko dwa marne pstryknięcia na dowód, że Tili istnieje.
Istnieje i jest cudną maciupiną, która zmieści się w połówce orzecha.
Albo w kieszeni, byle tej blisko serca.
Kto otworzy kieszeń dla Tili?





CIĄG DALSZY CIĄGU JESZCZE DALSZEGO NASTĄPI!

Tymczasem

NAJWAŻNIEJSZE SPRAWY PODOPIECZNYCH:

Pilne sterylizacje:

Lusia
Zyta
Sonia
Miłka
Groszek
Tonik
Pluszak

Pilne zabiegi i operacje:

Bombik - przetoka


Remik - guz pod szczęką



Szary Miś - bardzo pogorszył się stan oczka, być może, będzie musiało zostać usunięte





Bardzo dziękuję wszystkim, którzy już odpowiedzieli na moje prośby o pomoc (jakie tam prośby, to raczej błagalne wycie jest)

Dzięki Wam udało się już zamówić jeden kojec.
Potrzeba na już co najmniej pięciu, plus budy i reszta oprzyrządowania,
żeby przygotować się na nadchodzący UPIORNY SEZON PORZUCEŃ

NADAL BARDZO PROSZĘ W IMIENIU PODOPIECZNYCH ORAZ TYCH PSÓW, KTÓRE JESZCZE NIE WIEDZĄ, ŻE ZOSTANĄ PODOPIECZNYMI

BARDZO PROSZĘ TEŻ O POMOC W SZUKANIU DOMÓW!
PRAWIE WSZYSCY NOWI PODOPIECZNI TO PSY BARDZO MŁODE, ŚLICZNE, NIEDUŻE.
KAŻDE ZWOLNIONE MIEJSCE JEST NA WAGĘ ZŁOTA!!!!



3 komentarze:

  1. Kilka dni mnie nie było, a tu tyle nowych słodko-gorzkich wieści. Podesłałam grosik; wiem, że to kropelka w oceanie potrzeb. Przyłączam się do błagalnego wycia, może dobrzy ludzie usłyszą i pomogą
    Anna W

    OdpowiedzUsuń
  2. Znaleziona sunia w rowie od dziś ma mieszkanie u nas. Ma około 3/4 miesięcy, już wetka obejrzała, zbadała, dała na robaki i zaszczepiła. Kotuś warczy uruchomił w sobie waltornię jakaś. :) Sezon porzuceń. :(( Serca z kamienia. Staram się pomagać jak mogę, ale wszędzie tyle bólu że już nie wiadomo co robić. Smutno że ludzie tylko z wyglądu są ludźmi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ori, co by to bylo, gdyby Ciebie nie bylo? Czapki z glow.

    OdpowiedzUsuń