niedziela, 19 kwietnia 2009

Światło i cień





































Nie wymyślono dotąd doskonalszych pędzli malarskich niż światło i cień, a najpiękniejszą paletą jest kocie futerko. Złotoszare i miękkie jak dmuchawce...
















P.S. Z dedykacją dla zajączka: żeby się Elizce dobrze chował!

9 komentarzy:

  1. :)) cudnie . Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za wdzięczny model! No wprost stworzony dla obiektywu. A światło piękne, mruczę z zachwytu.

    PS. Napiszę więcej jutro, jak poukładam sobie trochę myśli :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ori masz śliczne modele/ki, zwierzaki są świetne ale nie każde lubią obiektyw...moje koty średnio lubią, muszę je troszkę zaskakiwać bo szybko zmykają , z psami mogę dłużej popracować...
    Twój kociak jest prześliczny i bardzo fotogeniczny! (o psiakach nie wspomnę!)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Kot do pary z moja Franusią! Jakie błogie minki robi i jak słodko śpi... Cudne fotki robisz. A jak się ten kotek nazwa?
    Pozdrawiam serdecznie (oczywiście z mruczącym kotem na kolanach ;D)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo - piękne, wdzięczne i rozkosznie leniwe... Mistrz spania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne zdjecia! Swietne swiatlo! No i jaki przepiekny model!!!
    Nie moge sie napatrzec... :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne masz te koty! Zdjęcia super. Zapraszam po niespodziankę!
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ori,Adamek i ja ślicznie dziękujemy:)
    Wspaniałe kocie zdjęcia pokazałaś, pisałaś że moja Saga wyglądała jak Twoja Misia, a ten kotek ze zdjęć wygląda identycznie jak Kuba mojej mamy:)
    no cóż...nawet te nie do końca rasowe też bywają do siebie bardzo podobne:) Zdjęcia cudne, jak Ty to robisz, u mnie całe towarzystwo zwiewa przed aparatem:)
    gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń